URATOWANE BOCIANY Z KOWALOWEJ

W sierpniu otrzymaliśmy zgłoszenie o bocianach w Kowalowej, które zostały opuszczone przez swoich rodziców. Spora grupa mieszkańców jest zainteresowana dalszym losem tych prawnie chronionych ptaków, więc chciałbym dziś państwu zrelacjonować tę skomplikowaną historię. Młode bociany wylęgły się jako drugi lęg bocianiej pary z Kowalowej. Niestety dorosłe osobniki gnane instynktem odleciały do Afryki, pozostawiając niepotrafiące jeszcze latać młode w gnieździe. Małe bociany nie były zatem dokarmiane i same nie miały możliwości żerować. Do gniazda próbowali dotrzeć strażacy ochotnicy, jednakże ze względu na plątaninę przewodów elektrycznych próby te nie powiodły się. Specjalistyczną pomoc w tym zakresie zaoferowało kierownictwo TAURONU, dzięki czemu możliwe było ściągnięcie mocno osłabionych już bocianów na ziemię. Najpierw trafiły one pod opiekę pracowników wydziału gospodarki komunalnej i drogownictwa, a następnie do naszej nieocenionej miłośniczki zwierząt - Pani Doroty Turczyn. To dzięki jej zaangażowaniu i trosce, pisklęta odzyskały siły i mogły zostać przewiezione do Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt i Ptaków w Mikołowie, gdzie spędzą nadchodzącą zimę.

Jak Państwo widzą, dzięki zaangażowaniu wielu osób udało się uratować te piękne i prawnie chronione ptaki. Dziękuję wszystkim, którzy włączyli się w tą skomplikowaną akcję ratunkową. Mam nadzieję, że bociany wrócą kiedyś na łono natury i założą gniazdo właśnie na terenie gminy Ryglice. Pani Dorocie Turczyn życzę zaś, żeby to był dobry zwiastun dla wykonywanego przez nią zawodu położnej :)

Burmistrz Ryglic
Paweł Augustyn

zdjęcie pochodzi z profilu facebook Pani Doroty Turczyn